Powtórka z pierwszej rundy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski S.A.
Powtórka z pierwszej rundy
TORUS Wybrzeże Gdańsk po raz drugi lepszy od Piotrkowianina i po raz drugi z wynikiem 33:32. Podobnie jak w Hali Relax o końcowym wyniku zdecydowała dramatyczna końcówka. Nasza drużyna była bliska wygranej. Prowadziła bowiem 32:31 i miała stuprocentową sytuację na podwyższenie prowadzenia. To się jednak nie udało. Gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami i wygrali w efekcie 33:32.
Do 26. minuty wynik oscylował wokół remisu, a na prowadzeniu był zarówno zespół Piotrkowianina jak i gospodarzy. Przy stanie 16:15 (bramka Tomasza Wawrzyniaka) coś w grze naszej drużyny się zacięło, a przez ostatnie dwie minuty pierwszej połowy zawodnicy TORUS Wybrzeża rzucili aż cztery bramki. Do przerwy gospodarze wygrywali więc aż 20:15.
Piotrkowianin nie załamał się tą nieudaną końcówką i zaczął mozolnie odrabiać straty. Kwadrans przed końcem było już tylko 26:25. Gospodarze raz jeszcze odskoczyli (31:28 w 50. minucie), ale nasz zespół pięć minut później doprowadził do remisu 31:31. Chwilę później Piotr Swat z rzutu karnego dał Piotrkowianinowi prowadzenie. Przy stanie 32:31 nasza drużyna miała stuprocentową sytuację, której nie wykorzystał jednak Marcin Szopa. Zemściło się to najgorzej jak mogło. Do remisu doprowadził Maciej Papina, a na sześć sekund przed końcem bramkę na 33:32 dla gospodarzy rzucił najbardziej doświadczony zawodnik na boisku - Mateusz Jachlewski. Rzut ostatniej szansy Filipa Surosza okazał się nieskuteczny.
Posłuchaj Marcina Matyjasika.
TORUS Wybrzeże Gdańsk - Piotrkowianin 33:32 (20:15)
Piotrkowianin: Ligarzewski, Kot, Chmurski - Wawrzyniak 1, Jędraszczyk 9, Doniecki, Matyjasik 6, Szopa 1, Swat 4/2, Surosz 1, Pożarek, Mosiołek, Kowalski 8, Pacześny 2.
Rzuty karne: 2/2
Kary: 8 min (Doniecki x2, Jędraszczyk, Wawrzyniak)
Ostatnie dwa mecze ligowe Piotrkowianin rozegra w maju. 6 maja podejmie Azoty Puławy (początek spotkania o 18:00), a 20 maja zmierzy się w Ostrowie Wielkopolskim z miejscową Ostrovią.