Azoty pokonane! Brawo drużyna!

13 lis 2018 |

Piotrkowianin nie jest już drużyną, która ma zerową zdobycz w meczach przed własną publicznością. Nasz zespół zrobił piękną niespodziankę. Pokonał Azoty Puławy 32:31 (18:16) w spotkaniu 11. kolejki PGNiG Superligi. 

Piotrkowianin bardzo chciał zrehabilitować się dwa ostatnie nieudane mecze: z MMTS Kwidzyn i Orlen Wisłą Płock. Od pierwszej minuty drużyna Dmytro Zinchuka walczyła z faworytem jak równy z równym. Kibice byli świadkami prawdziwej strzelaniny w pierwszej połowie, a wynik oscylował wokół remisu. W ostatnich minutach pierwszej odsłony nasz zespół odskoczył od rywala na trzy bramki (18:15), grał z przewagą jednego zawodnika, ale przysnął w obronie, co wykorzystał Witalij Titow. Białorusin rzutem z dalekiego dystansu ustalił wynik pierwszej odsłony

Po zmianie stron goście zaczęli nadawać ton boiskowym wydarzeniom Dwukrotnie nawet prowadzili różnicą dwóch bramek, ale Piotrkowianin nadludzkim wysiłkiem dochodził do remisu. Duża w tym zasługa Bartosza Nastaja i Piotra Swata. Ostatnie minuty to prawdziwy kalejdoskop. Piotrkowianin grał w podwójnej przewadze, wyszedł na prowadzenie 31:30, ale Azoty po raz kolejny doszły do remisu i na dwadzieścia sekund przed końcem to goście byli przy piłce. Stracili ją jednak w ataku, nasi zawodnicy przeprowadzili błyskawiczną kontrę, którą wykończył Sebastian Iskra.

- Wiedziałem, że jeśli zostanę w tej akcji brutalnie potraktowany to będzie niebieska kartka i rzut karny. Zaryzykowałem, poszedłem na przysłowiowego trupa i wpadło. Bardzo chcieliśmy tej wygranej i bardzo się z niej cieszymy - mówił po meczu bohater ostatniej akcji.

Piotrkowianin - Azoty Puławy 32:31 (18:16)
Piotrkowianin: Procho, Schodowski - Swat 10/3, Sobut 5, Nastaj 4, Iskra 3, Szopa 3/1, Tórz 3, Woynowski 2, Pacześny 1, Pożarek 1, Andreou, Kaźmierczak, Mróz, Surosz, Urbański
Rzuty karne: 4/5
Kary: 8 min. (Kaźmierczak, Pożarek, Sobut, Swat - po 2 min.)