Chrobry wygrał w tym sezonie dwa domowe spotkania pokonując Zepter KPR Legionowo i Energę MKS Kalisz. Drużyna trenowana przez Witalija Nata pauzowała w 4. Serii, a wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław, ze względu na powódź na Dolnym Śląsku, został przełożony. Głogowianie z dorobkiem sześciu punktów w trzech meczach zajmują ósme miejsce w ligowej tabeli. Są także faworytem sobotniej konfrontacji z Piotrkowianinem, który po dwóch remisach zajmuje trzynastą, przedostatnią pozycję.

- Nasza gra idzie w dobrą stronę. Z Wybrzeżem Gdańsk nie było już takich przestojów jak w poprzednich spotkaniach. W końcówce regulaminowego czasu trochę zawiedliśmy, ale ogólnie jestem zadowolony z postawy zawodników. Do Głogowa jedziemy na trudny teren, do silnego rywala, ale jedziemy tam po punkty. W każdym meczu musimy ich szukać. Jeśli będziemy grali przez całe 60 minut skoncentrowani zarówno w obronie jak i ataku to stać nas na sprawienie niespodzianki - uważa Michał Matyjasik, trener Piotrkowianina. 

Z pewnością nasi zawodnicy muszą szczególną uwagę zwrócić na Jędrzeja Zieniewicza, który w ostatnim spotkaniu przeciwko Enerdze MKS Kalisz rzucił siedem bramek. Pięć razy do bramki rywala rzucił celnie Wojciech Styrcz, a cztery gole zapisał na swoje konto Paweł Paterek. Silną stroną gospodarzy jest także bramka: Rafał Stachera i Anton Dereviankin znają swój fach. Tymczasem statystyki naszych bramkarzy w ostatnich meczach nie są, delikatnie mówiąc, najlepsze. Liczymy na poprawę gry w tym elemencie. To może być klucz do sukcesu. 

Sobotnie spotkanie w Głogowie poprowadzi duet: Krzysztof Bąk i Kamil Ciesielski, a delegatem z ramienia ZPRP będzie Jakub Tarczykowski. Mecz będzie można obejrzeć na platformie emocje.tv.