Piotrkowianin wszystkie punkty w tym sezonie wywalczył w Hali Relax i liczymy na to, że podobnie będzie i tym razem. Trzy punkty nasz zespół wywalczył z Chrobrym Głogów, punkt z Azotami Unią Tarnów i dwa z Sandrą Spa Pogonią Szczecin. Kluczowa, jak zwykle ostatnio, będzie skuteczność. Do obrony bowiem nie można mieć zastrzeżeń. Nasz zespół nie traci ostatnio dużo bramek. Brakuje zaś wykończenia akcji, a w decydujących momentach również spokojnej głowy. Tak było w ostatnim pojedynku w Kaliszu, tak było również w meczach we własnej hali i innych wyjazdowych (oprócz Kielc i Płocka). 

- Musimy grać konsekwentnie w ataku pozycyjnym, cierpliwie i spokojnie. Nie możemy sobie pozwolić na szarpane akcje czy rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Radzimy sobie w okrojonym składzie i z niecierpliwością czekamy na powrót kontuzjowanych zawodników. W drugiej rundzie będziemy już wyglądać znacznie lepiej personalnie - mówi trener Piotrkowianina. 

Lista kontuzjowanych zawodników jest długa. Pauzować muszą: Paweł Kowalski, Jan Stolarski, Eryk Pstrąg i Patryk Mastalerz. Mimo wszystko nikt nie zamierza składać broni i w pojedynku z MMTS Kwidzyn nasz zespół chce dopisać do swojego dorobku komplet punktów. 

Spotkanie rozpocznie się o 19:30. Poprowadzą je Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek, a delegatem z ramienia ZPRP będzie Piotr Mystkowski. Mecz będzie można obejrzeć na platformie emocje.tv.