Najważniejsze, że bez kontuzji

14 лист. 2020 |

Nie było niespodzianki w meczu 9. Serii PGNiG Superligi. Piotrkowianin przegrał z Łomżą Vive Kielce 24:38 (12:20), a gra naszej drużyny mogła się podobać, co podkreślili zresztą przedstawiciele mistrzów Polski. Już w środę Piotrkowianin zmierzy się z Chrobrym Głogów i w tym spotkaniu trzeba poszukać pierwszego w tym sezonie zwycięstwa za trzy punkty.

Tylko przez kwadrans drużyna Bartosza Jureckiego dotrzymywała kroku kielczanom. W 14. minucie było 6:8, ale chwilę później faworyt prowadził już bezpieczną różnicą 5-6 bramek. Do szatni zszedł z prowadzeniem 20:12.

Druga połowa rozpoczęła się od serii błędów piotrkowskiej drużyny. Wydawało się, że kielecki zespół spokojnie przekroczy barierę czterdziestu bramek, ale Piotrkowianin walczył do końca, na tyle, na ile mógł. Dobrą i ambitną grę gospodarzy podkreślili po spotkaniu trener Łomży Vive Talant Dujszebajew oraz Tomasz Gębala. Szkoleniowiec Piotrkowianina Bartosz Jurecki pogratulował zwycięzcom i wyraził nadzieję, że w kolejnych meczach jego zespół zacznie punktować.

Oto skrót do meczu:

https://www.youtube.com/watch?v=7RO2Y7CjsV4

Piotrkowianin - Łomża Vive Kielce 24:38 (12:20)
Piotrkowianin:
Ligarzewski, Kot - Matyjasik 3/2, Szopa 1, Kaźmierczak 2, Turkowski 2, Surosz 3, Mosiołek 5, Mastalerz 2, Tórz 1, Pacześny, Rutkowski 5.
Rzuty karne:
2/3
Kary:
4 min (Szopa, Rutkowski)
Żółte kartki:
Kaźmierczak, Turkowski