Trzy razy trzy - to cel na sobotni wieczór

31 Mar 2023 | Mecze

Jeszcze niedawno Piotrkowianin zamykał ligową tabelę, a na koncie zespołu Bartosza Jureckiego i Michała Matyjasika widniało zaledwie dziewięć punktów. Po dwóch ostatnich pojedynkach sytuacja zdecydowanie się poprawiła. Nasza drużyna pokonała Zagłębie Lubin i Sandrę Spa Pogoń Szczecin. Z 15 punktami na koncie zajmuje 13. miejsce, ale celem jest zajęcie na koniec sezonu bezpiecznej lokaty. Przed nami kolejne arcyważne spotkanie - w sobotni wieczór zagramy z Energą MKS Kalisz.

Wystarczy spojrzeć w ligową tabelę i wszystko będzie jasne. Zespoły z miejsc 10-13 dzieli różnica zaledwie czterech punktów. Dziesiąta Gwardia Opole wywalczyła 19 oczek, Energa MKS Kalisz i Zagłębie Lubin mają po 17 punktów. Piotrkowianin - piętnaście, a ostatnia w tabeli Sandra Spa Pogoń Szczecin dziesięć. Szczecinianie też nie powiedzieli jednak ostatniego słowa w walce o utrzymanie.

- My jednak nie będziemy patrzeć na inne drużyny. Patrzymy na siebie. Ten zespół naprawdę walczy i aż miło popatrzeć jak to robi. Mamy swoje problemy kadrowe, które nie chcą nas niestety opuścić, ale zaciskamy zęby i gramy. Nawet ci zawodnicy, którzy nie wychodzą na boisko, dają z siebie wszystko i tworzą atmosferę na ławce. Nadal nasza sytuacja jest trudna, ale po ostatnich dwóch wygranych złapaliśmy oddech. Chcemy z Kaliszem oczywiście wywalczyć trzeci z rzędu komplet punktów i zrobimy wszystko, aby tak było - zapewnia Bartosz Jurecki

- Dwa sezony temu też nam nie szło i wtedy wygraliśmy bardzo ważne spotkanie w Mielcu ze Stalą. Od tego momentu zaczęliśmy seryjnie zdobywać punkty. Teraz też złapaliśmy właściwy rytm i wierzę w to, że spokojnie utrzymamy się w lidze bez konieczności rozgrywania barażów - dodaje prezentujący ostatnio wyborną formę Kacper Ligarzewski

W pierwszej rundzie, w Kaliszu, lepsza okazała się Energa MKS, która pokonała Piotrkowianina 27:23 (14:12). 

Spotkanie poprowadzą Andrzej Chrzan i Michał Janas, a delegatem z ramienia ZPRP będzie Marcin Zubek. Mecz będzie transmitowany w TVP Sport i stąd nietypowa godzina jego rozpoczęcia. Pierwszy gwizdek sędziów zabrzmi bowiem o 20:20.